Wczoraj Ślązakom udało się wywalczyć status języka śląskiego jako języka regionalnego. I równocześnie z tym, połowa Polski zaczęła się oburzać. Argumenty takie jak ten Bożeny Cząstki Szymon z 2011 roku: „Dla mnie to jest oczywiste. To manipulacja i politykierstwo. Po to żąda się rejestracji języka śląskiego (na początku tylko regionalnego, a później usunie się tę przydawkę). I w tym celu opracowuje się alfabet, a także wydaje się już trzeci ślabikorz, by doprowadzić do uznania narodowości śląskiej. Celem ostatecznym jest autonomia i decentralizacja Rzeczypospolitej.[1]” znowu znalazły się w publicznym dyskursie. Te dyskusje stają się gorące i to, co jeszcze wczoraj było odległe, dzisiaj staje się tematem numer jeden dla każdego, niezależnie od dotychczasowych zainteresowań czy specjalizacji. Internatowi komentatorzy, wcześniej zafascynowani rozwojem deweloperki, aborcją czy konfliktem izraelsko-palestyńskim teraz angaażują się w debaty językoznawcze. Dlatego w tej debacie również i ja postanowiłam zabrać głos.
Dlaczego ja? Nie jestem Ślązaczką. Dopiero mając 16 lat zrozumiałam różnicę między Dolnym a Górnym Śląskiem. Nie przepadam za charakterystycznym brzmieniem śląskiej godki. Ale – jestem językoznawczynią – przynajmniej tak wynika z mojego dyplomu Moja praca dyplomowa dotyczyła różnicy między językiem a dialektem – choć nie poruszałam w niej kwestii śląskiego, tylko języka piemonckiego. Teraz, gdy te wszystkie dyskusje wracają, odczuwam dziwne déjà vu. W większości przypadków mogę podzielić się swoimi poglądami, ale teraz mogę posłużyć się moją wiedzą, w pewnym sensie ekspercką. Zapraszam Was na artykuł, w którym na podstawie naukowych argumentów udowodnię, że śląski to nie dialekt czy gwara, ale pełnoprawny język, który powinien być wspierany, chroniony i promowany przez państwo polskie.
Zacznijmy od samego dna: czym w ogóle jest dialekt? To jak zagadka, którą próbuje rozwikłać dialektologia[2]. Niełatwo znaleźć jednoznaczną definicję, która usatysfakcjonuje wszystkich językoznawców. Najczęściej spotykaną jest trójfunkcyjna definicja dialektu, która bada go pod kątem lingwistycznym, genealogicznym i socjolingwistycznym[3]. Lingwistycznie rzecz ujmując, dialekt to nic innego jak odmiana języka, która może wyraźnie różnić się od jego standardowej formy. Przeanalizujmy to na przykładzie. W Stanach Zjednoczonych mamy wiele dialektów angielskiego - każdy z własnymi cechami strukturalnymi i historią. To jak mówi się w Nowym Jorku, może nieco różnić się od tego, jak rozmawia się w Teksasie, ale oba te dialekty wciąż są rozumiane jako angielski[4].
Kolejne podejście do dialektu skupia się na jego genealogii. Według tego spojrzenia każdy język zaczynał jako dialekt starszej formy. Innymi słowy, nowe języki są po prostu rozwojem lub oddzieleniem się od starszych form. Jednakże rzeczywistość bywa złożona. Dialekty jednego języka mogą być wzajemnie zrozumiałe lub nie, a język może posiadać wiele dialektów, które zmieniają się w różnym tempie. Weźmy włoski i hiszpański – są one sobie bliższe niż francuski, pomimo że bardziej pokrewne francuskiemu. Ale z drugiej strony, francuski ewoluował szybciej[5].
Przejdźmy więc do najciekawszej definicji socjolingwistycznej. Socjolingwistyka, czyli nauka badająca, jak społeczeństwo kształtuje język i jak język kształtuje społeczeństwo, przygląda się również temu, co odróżnia język od dialektu. Wg tej definicji, dialekt to rodzaj mowy, którym posługuje się tylko określona grupa ludzi na danym obszarze geograficznym. Dialekt nie ma "poprawnej" formy, jest różnorodny w różnych miejscach, często używany przez ludzi z niższym statusem społecznym i w nieformalnych sytuacjach, na przykład w domu czy wśród znajomych. Również rzadko się go pisze, a kiedy już to robi, to w sposób bardziej codzienny niż literacki. Często przyjmuje słowa i konstrukcje gramatyczne z głównego języka regionu. Dlatego też, mimo że dialekty są często popularne w lokalnych społecznościach, są mniej użyteczne w oficjalnych sytuacjach czy w bardziej zaawansowanych rozmowach na tematy naukowe czy technologiczne[6].
Nie można ignorować faktu, że polityka wpływa nawet na dziedzinę językoznawstwa. To, co uznaje się za język, a co za dialekt, często determinowane jest nie tylko przez czynniki lingwistyczne, lecz także przez kontekst polityczny i społeczny. . Przyjrzyjmy się na przykład językowi angielskiemu i serbsko-chorwackiemu.. Angielski brytyjski i amerykański są uważane za warianty tego samego języka – Wielka Brytania i Stany Zjednoczone są przecież bliskimi sojusznikami. Standardowe odmiany języków serbskiego i chorwackiego są do siebie równie podobne (choć nie ze względu na alfabet) są jednak traktowane jako osobne języki – chyba nikogo to po tej okrutnej wojnie nie dziwi. Podobne dyskusje toczą się w innych częściach świata. Na przykład, w Libanie partia polityczna "Strażnicy Cedrów" argumentuje za uznaniem "libańskiego" jako osobnego języka od arabskiego, co jest sporem o tożsamość narodową i polityczną. Podobnie, w Hiszpanii kataloński i walencki są traktowane jako odrębne języki, mimo że niektóre instytucje lingwistyczne uważają walencki za odmianę katalońskiego. Sytuacja w Mołdawii również ilustruje wpływ polityki na język. Po aneksji przez Związek Radziecki, język rumuński został przekształcony w mołdawski poprzez zmianę alfabetu i import słowiańskich słów. Po uzyskaniu niepodległości, Mołdawia powróciła do alfabetu łacińskiego, ale debata nad tożsamością językową trwała. Propozycja, aby uznać mołdawski za odrębny od rumuńskiego, spotkała się z krytyką lingwistów.
Jak polityka kształtuje losy języka śląskiego? Historia sięga 2005 roku, kiedy do polskiego prawa wprowadzono termin "języka regionalnego”[7]. To wydarzenie rozpaliło dyskusję na Górnym Śląsku. Ślązacy z oburzeniem zauważyli, że tylko językowi kaszubskiemu przyznano ten status, ignorując analogie z językiem śląskim[8]. Decyzja dotycząca statusu języka śląskiego jest zawiązana z motywacjami politycznymi, które mogą mieć różne skutki dla społeczności Górnego Śląska. Podniesienie statusu języka śląskiego może być kluczem do wzmocnienia tożsamości regionalnej i autonomii społeczności, lecz również może być narzędziem politycznym. Lokalne organizacje, takie jak Ruch Autonomii Śląska czy Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, od lat forsują wizję śląskości jako entitetu niezależnego od polskiej przestrzeni kulturowej[9]. Decyzja o uznaniu języka śląskiego może również mieć istotne konsekwencje finansowe i administracyjne, wpływając na alokację zasobów na projekty związane z promocją tego języka[10]. Dodatkowo, aspiracje związane z zwiększeniem wpływu politycznego regionu mogą skłaniać do dążenia do większej autonomii w zakresie polityki językowej i kulturowej. Różnice ideologiczne także odgrywają istotną rolę, kształtując poglądy na temat statusu języka śląskiego, co może prowadzić do konfliktów politycznych. Wszystkie te czynniki sprawiają, że polityka odgrywa kluczową rolę w procesie decyzyjnym dotyczącym uznania lub nie uznania śląskiego za język regionalny.
Przejdźmy więc w końcu do meritum – dlaczego śląski to język, a nie dialekt!
Pierwszym czynnikiem, który świadczy o tym, że godka jest językiem, jest fakt, że nie jest ona zrozumiała dla użytkownika języka polskiego. Pamiętam, jaką frustrację czułam, czytając „Dracha” autorstwa Szczepana Twardocha. Większość książki nie była dla mnie w ogóle zrozumiała. Przyjrzyjmy się zresztą fragmentowi „Hobbita” w języku śląskim: „Bez wōntōw trole. Nawet Bilbo, mimo swojigo ôsobnego życiŏ, to widzioł: ze jejich wielkich, ciynżkich gymbōw, jejich srogości, formy jejich nōg, a już niy gŏdōm ô jejich jynzyku, co nic a nic niy pasowoł do paradnyj izby”[11]. Śląski różni się od polskiego na wielu poziomach budowy języka. Ma zupełnie inną wymowę głosek, inny sposób akcentowania słów oraz charakterystyczną intonację. Dzięki temu brzmi zupełnie inaczej niż standardowy polski. Wystarczy posłuchać przemówienia pani poseł Moniki Rosy[12] w Sejmie, żeby to usłyszeć. Te subtelne różnice są jednak dość wyraźne dla każdego, nawet dla osób nieznających języka śląskiego.
Język śląski to nie tylko różnice w wymowie czy akcentowaniu, ale także bogactwo słownictwa, które często odbiega od polskiego. Wiele słów i zwrotów może mieć korzenie germańskie (cygarety – papierosy, brele – okulary, rychtig – naprawdę[13]) czeskie (Wopitek - Czeski: vopánek PL. Motyl, hasiok – śmietnik, kartacz – miotła[14]) lub polskie (Dzień - "dzyń", Książka - "ksyńzka", Dziecko - "dzyndze") ale zostały zmodyfikowane w sposób charakterystyczny dla dialektu śląskiego. Poza tym, śląski posiada również swoje unikatowe słowa, takie jak: miesiönczek - księżyc[15]; godoć – mówić, karminadel. Ale to nie wszystko – można wymienić wiele idiomatycznych zwrotów, które są typowe tylko dla tego dialektu, chycić pana – złapać gumę, do luftu – do niczego czy naprany jak sztomel – pijany jak bela[16]. Te różnice w słownictwie nie tylko pomagają w komunikacji, ale także stanowią istotny składnik kulturowej tożsamości dla ludzi związanych z regionem Śląska. Innymi słowy, wyjątkowy język śląski nie tylko umożliwia porozumiewanie się, ale także odzwierciedla bogactwo kulturowe i historyczne tego obszaru, tworząc silne więzi między społecznościami lokalnymi.
Język śląski może pochwalić się swoją własną, bogatą przeszłością. Jest prawdziwą perłą w koronie lingwistycznych dziedzictw, a jego bogata historia jest warta poznania. Choć zalicza się do grupy języków zachodniosłowiańskich podobnie jak język polski, to odciskają się wyraźnie wpływy germańskie[17]. Rozwijał się on na terenach pogranicznych, zamieszkanych przez ludność słowiańską od czasów przedchrześcijańskich. Śląsk, zawsze tętniący życiem i energią, stał się areną dla wielkich mocarstw decydujących o losach kontynentu, stąd jego niezwykłe położenie na krawędzi potęgi. Region ten, niczym kalejdoskop, przeszedł pod panowanie polskie, czeskie i niemieckie, a każda zmiana rządów czy prądów politycznych zostawiła swój ślad w tym specyficznym języku, którym posługiwali się jego mieszkańcy[18]. W średniowieczu język śląski był używany przez mieszkańców Śląska w codziennej komunikacji, zarówno w mowie, jak i piśmie. W tym czasie język niemiecki również zaczął wpływać na język śląski, co spowodowało pojawienie się niemieckich zapożyczeń.
W okresie zaborów język niemiecki zaczął się wkradać do sfery publicznej, edukacji i administracji. To sprawiło, że język śląski, To sprawiło, że język śląski stopniowo tracił na znaczeniu, zepchnięty na margines, stopniowo tracił na znaczeniu Już w XVIII wieku w Prusach dostrzegano obecność odrębnej mowy używanej na Śląsku. Jednak władze pruskie bardziej preferowały traktowanie jej jako odmiany języka polskiego niż niemieckiego Paradoksalnie, istnienie języka śląskiego przyczyniło się do kwestii niepodległościowej Polski – w pierwszej połowie XIX wieku, dzięki zauważalnym różnicom językowym Ślązaków, język polski został wprowadzony jako główny język wykładowy w szkołach Górnego Śląska. Jednakże sytuacja szybko uległa zmianie – obawiając się narastających tendencji niepodległościowych, wprowadzono zakaz nauczania w języku śląskim. Język ten ostatecznie został wyeliminowany ze szkół w okresie panowania Bismarcka[19].
Po I wojnie światowej Śląsk nagle znalazł się w centrum uwagi Europy. Decyzja traktatu wersalskiego o przeprowadzeniu plebiscytu sprawiła, że Ślązacy stanęli w centrum uwagi. Rząd niemiecki, pragnąc zjednać sobie ich sympatię, zezwolił na naukę religii oraz czytanie i pisanie po śląsku w szkołach, ale napotykał na liczne trudności w ich realizacji . W przeciwieństwie do tego, rząd polski nie okazał takiej życzliwości - język śląski nie został oficjalnie uznany, a władze państwowe promowały polski jako język narodowy. Mimo to, język śląski nadal był używany w codziennej komunikacji przez mieszkańców Śląska. Po II wojnie światowej, władze Polski Ludowej zainicjowały politykę polonizacji regionu, co skutkowało zakazem języka niemieckiego. Mimo że etnolekt śląski nadal był używany w życiu prywatnym, jego używanie w sferze publicznej podlegało surowym karom[20].
Kolejnym powodem, dla którego warto zauważyć, że język śląski stanowi odrębny język, a nie jedynie dialekt czy gwara polskiego, jest jego wewnętrzne i regionalne zróżnicowanie. Tak, tak – język śląski ma swoje własne dialekty. To fascynujące, jak wiele odmian godki można spotkać na przestrzeni geograficznej, rozciągającej się od linii Syców–Prudnik na zachodzie po okolice Lublińca, Tarnowskich Gór, Katowic, Bielska na wschodzie, a granicę północno-wschodnią wyznacza linia Syców–Lubliniec[21]. W obrębie tego dialektu śląskiego istnieje mnóstwo lokalnych gwar, które różnią się w zależności od konkretnego miejsca zamieszkania. Na przykład, gwara używana w Górnym Śląsku może znacząco odbiegać od tej w Śląsku Cieszyńskim czy Opolskim. Te drobne różnice objawiają się w akcencie, słownictwie i i gramatyce[22]. Co ciekawe, gwary śląskie były kształtowane na przestrzeni wieków przez różnorodne historyczne wydarzenia[23]. Śląsk był bowiem przez wieki miejscem spotkania różnorodnych kultur - niemieckiej, czeskiej i polskiej - co przyczyniło się do kształtowania dialektu śląskiego. W związku z tym, w zależności od historii danego regionu, można dostrzec pewne różnice w mowie[24].
Język śląski może i powinien podlec kodyfikacji. Wokół tej kwestii istnieją różne opinie. Niektórzy, jak prof. Jan Miodek[25], krytykują pomysł kodyfikacji, podczas gdy inni, jak Towarzystwo Piastowania Śląskiej Mowy „Danga”, oraz prof. Jolanta Tambor, popierają takie działania. Prof. Tambor sugeruje nawet podział na trzy odmiany gwary śląskiej: cieszyńską, katowicką i opolską, aby uniknąć dominacji jednego dialektu nad innymi[26].Jej brak nie jest jednak argumentem przeciwko uznaniu śląskiego za język - dr hab. Henryk Jaroszewicz, podkreśla, że większość języków świata nie została skodyfikowana[27]. Powstała w 2023 roku Rada Języka, do której należą lingwiści, dziennikarze, aktywiści i artyści tworzący po śląsku, postanowiła sobie za cel usystematyzowanie prac związanych z językiem śląskim, tak by móc przekazać go kolejnym pokoleniom[28].
Dzisiaj język śląski jest językiem żywym. Służy swoim użytkownikom do tego samego, co język polski – do rozmów codziennych, do pisania blogów, do tworzenia literatury, zdobywania o nim informacji – istnieje nawet śląska wersja Wikipedii[29]!. Jak pięknie powiedział jeden z największych promotorów śląszczyzny, Szczepan Twardoch: „Po śląsku nie tylko godomy, ale też tłumaczymy na śląski programy komputerowe, wydajemy po śląsku książki, na przykład moje powieści, które pięknie na śląski przekłada Grzegorz Kulik, prowadzący też teraz prace nad śląskim słownikiem i gramatyką. Nie robimy tego dla hecy, albo jakbyśmy powiedzieli po śląsku, do szpasu, robimy to z miłości."[30] . Ślązacy są w stanie w pełni wyrazić się w swoim języku. Podjęta wczoraj decyzja o uznaniu go za język regionalny pomoże ocalić go od zapomnienia, rozpowszechnić wśród młodzieży.
Zwycięstwo w walce o uznanie języka śląskiego jako języka regionalnego to symboliczny triumf dla wszystkich języków mniejszościowych na całym świecie. To potwierdzenie, że różnorodność językowa jest naszym dziedzictwem, które warto chronić i promować. Codziennie tysiące języków na świecie zanika z powodu presji dominacji języków większościowych i procesów globalizacyjnych. Języki są kluczowym elementem naszej tożsamości i dziedzictwa kulturowego. Każdy język nosi w sobie bogactwo historii, tradycji i wartości społecznych, które są niezastąpione dla zachowania różnorodności naszego świata. Dlatego ważne jest, abyśmy pielęgnowali i chronili każdy język, niezależnie od jego statusu czy liczby użytkowników.
[1] https://slaskie.naszemiasto.pl/slaski-to-jezyk-pelny-wulgaryzmow-ucza-sie-ich-dzieci/ar/c13-814710
[2] http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=podstawy-dialektologii&l2=definicja-dialektologii-mwr
[3] https://patrimonilinguistici.it/dialetto-definizione/
[4] Marcato, Carla, Dialetto, dialetti e italiano, Bologna, il Mulino, 2002.
[5] https://www.palagianonline.net/index.php/il-dialetto/356-il-dialetto
[6] https://patrimonilinguistici.it/dialetto-definizione/
[7] https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20050170141/O/D20050141.pdf
[8] https://orka.sejm.gov.pl/IEKSBAS.nsf/0/C1257806003D0075C12578A100265B0B/$file/i334_11A.htm
[9] https://archive.is/ewSV#selection-1363.15-1363.16
[10] Bukowski, Zbigniew Prawny status języka regionalnego w Polsce na przykładzie języka kaszubskiego, UKW 2016
[11] https://www.slazag.pl/fragment-hobbita-j-r-r-tolkiena-po-slasku-przeczytajcie-jak-bilbo-bojtelok-trefio-trole
[12] https://www.youtube.com/watch?v=WlCWH7hNOuY
[13] https://twojestrony.info/kultura-i-sztuka/o-tym-jak-to-jezyk-niemiecki-wkradl-sie-do-slaskiej-godki/
[14] https://twojestrony.info/kultura-i-sztuka/slonsko-godka-a-jezyk-czeski-czyli-co-ma-jedno-do-drugiego/
[15] https://dziennikzachodni.pl/slownik-slaskich-slowek-i-wyrazen-gwarowych-slownik-slaski-mp/ar/1067410
[16] https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:S%C5%82ownik_j%C4%99zyka_%C5%9Bl%C4%85skiego/zwroty
[17] https://www.slazag.pl/slaska-wieza-babel-jakimi-jezykami-poslugiwano-sie-na-slasku-przez-tysiaclecia-naszej-historii
[18] http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=mapa-serwisu&l2=&l3=&l4=slask-jezyki
[19] Małgorzata Myśliwiec, Ślōnskŏ godka – przaśny folklor czy język regionalny?
[20] Jw.,
[21] Agnieszka Filipkowska, Śląsk jako pogranicze kulturowe –wpływ gwary na nauczanie iuczenie się języka niemieckiego, UNIWERSYTET ŚLĄSKI 2014
[22] http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=opis-dialektow&l2=dialekt-slaski&l3=dialekt-slaski-charakterystyka
[23] http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=mapa-serwisu&l2=&l3=&l4=slask-kraina-historyczna
[24] https://culture.pl/pl/artykul/jezykowy-obraz-slaska
[25] https://dziennikzachodni.pl/jan-miodek-dyskusja-o-jezyku-slaskim-w-pismie-jest-zenujaca/ar/384010
[26] https://dzieje.pl/dziedzictwo-kulturowe/prof-j-tambor-uznanie-jezyka-slaskiego-w-zaden-sposob-nie-zagraza-jezykowi
[27] https://wachtyrz.eu/dr-hab-henryk-jaroszewicz-o-koniecznosci-i-sposobach-kodyfikacji-jezyka-slazakow/
[28] https://trojka.polskieradio.pl/artykul/3312814,rada-jezyka-slaskiego-nowe-oreze-w-walce-o-prawa-slazakow
[29] https://szl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C5%AFnsko_Wikipedyjo
[30] https://dziennikzachodni.pl/slaska-mowa-czeka-na-reguly-ustawe-nie-jest-za-pozno-pisarz-szczepan-twardoch-daje-przyklad/ar/c1-14452409
Komentarze
Prześlij komentarz