11 listopada to dzień, w którym głośno mówimy o tych, którym zawdzięczamy polską niepodległość. Każdy z nas słyszał przecież o Marszałku Józefie Piłsudskim, jego politycznym przeciwniku, ale także sojuszniku w walce o sprawę polską Romanie Dmowskim, Ignacym Padereskim pianiście, który dzięki swym talentom dyplomatycznym wywalczył uznanie odrodzonej Polski na arenie międzynarodowej czy o Ignacym Daszyńskim – pierwszym premierze republiki polskiej. Widać jednak, nawiązując do tytułu książki Anny Kowalczyk „brakującą połowę dziejów”. Dziś, gdy wciąż słyszymy głównie o „ojcach” Niepodległej, chcę opowiedzieć o jej „matkach” –pięciu niezwykłych Polkach, bez których Polska mogłaby nie powrócić na mapę Europy. Niektóre, jak Ola Piłsudska, zyskały już pewne miejsce w naszej pamięci zbiorowej, lecz wiele innych pozostaje zapomnianych. Czas przywrócić ich historie i oddać należne miejsce kobietom, których siła i determinacja współtworzyły Niepodległą.
1. Aleksandra Szczerbińska ps. Ola
Aleksandra Szczerbińska przyszła na świat w 1882 roku w Suwałkach. Dzięki swojej postępowej jak na tamte czasy rodzinie, a zwłaszcza wychowującej ją babce Karolinie Zahorskiej, miała przywilej kontynuowania swojej edukacji w Kursach Handlowych Żeńskich Józefy Siemiradzkiej[1]. Równocześnie uczęzczała na wykłady Uniwersytetu Latającego. Po ukończeniu kursów handlowych w 1903 roku, Aleksandra rozpoczęła pracę w kantorze fabryki wyrobów skórzanych Alberta Horna na warszawskiej Woli. Tam zetknęła się z trudnymi warunkami pracy robotników, co jeszcze bardziej uświadomiło jej konieczność zmian w tej dziedzinie oraz potrzebę walki o niepodległość Polski[2] .
W 1904 roku wstąpiła do Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), gdzie zaangażowała się w działalność konspiracyjną, m.in. w akcjach bojowych, przemycie broni oraz transportowaniu materiałów konspiracyjnych. Jednym z pierwszych poważnych wydarzeń, w którym wzięła udział, była manifestacja na Placu Grzybowskim w 1905 roku[3]. Uczestniczyła w tej krwawo stłumionej demonstracji, co jeszcze bardziej utwierdziło ją w przekonaniu o konieczności walki o niepodległość i prawa robotników. W tym czasie poznała Józefa Piłsudskiego, który stał się jej partnerem życiowym.
W 1908 roku, uczestnicząc w przygotowaniach słynnej akcji pod Bezdanami[4], Szczerbińska była częścią grupy PPS, która napadła na pociąg pocztowy przewożący pieniądze, zdobywając fundusze na działalność bojową. Była to jedna z wielu zbrojnych akcji mających na celu finansowanie walki o niepodległość Polski.
Podczas I wojny światowej Aleksandra Szczerbińska wstąpiła do Legionów Polskich, pełniąc funkcję komendantki kurierek I Brygady Legionów. Po rozwiązaniu oddziału kontynuowała działalność w konspiracji, przechowując broń i transportując materiały wybuchowe. Angażowała się także w Polską Organizację Wojskową (POW). W 1915 roku została aresztowana przez Niemców, a po zwolnieniu wróciła do Warszawy, gdzie pracowała w biurze suszarni jarzyn[5]. Po aresztowaniu Piłsudskiego w 1917 roku, była zmuszona ograniczyć swoją działalność, jednak wciąż wspierała walkę o niepodległość, spodziewając się narodzin swojego dziecka.
Po odzyskaniu niepodległości Aleksandra skupiła się na wychowaniu dzieci i działalności dobroczynnej, m.in. w Polskim Czerwonym Krzyżu. W 1921 roku poślubiła Piłsudskiego, z którym miała dwie córki. Po 1926 roku angażowała się w działalność organizacji kombatanckich, wspierając powstańców oraz upamiętniając rolę kobiet w walce o niepodległość[6].
W czasie II wojny światowej, po wybuchu wojny, Aleksandra ewakuowała się z córkami najpierw do Wilna, a potem do Londynu, gdzie zaangażowała się w działalność charytatywną i Instytut Józefa Piłsudskiego. Była aktywna w organizacjach kombatanckich, wspierając powstańców i uczestników walk o niepodległość Polski. Za swoje zasługi była wielokrotnie odznaczana, w tym Krzyżem Virtuti Militari i Krzyżem Niepodległości. Zmarła w 1963 roku.
2. Wanda Burdon ps. „Bujwidówna”
Choć trudno uwierzyć, że ta zaledwie 23-letnia dziewczyna mogła być nazywana matką Polski, to właśnie dzięki osobom takim jak Wanda Burdon nasz kraj mógł na nowo powstać. Wanda przyszła na świat w 1897 roku w Kijowie, w rodzinie o patriotycznych tradycjach. Jej ojciec Ildefons był cenionym lekarzem. Wanda podjęła naukę uniwersytecką - studiowała chemię na Wydziale Przyrodniczym Wyższych Kursów Państwowych Żeńskich w Kijowie[7].
W lutym 1918 roku z inspiracji swojej siostry Heleny wstąpiła do konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej. „Bujwidówna” pełniła funkcję wywiadowczyni oraz łączniczki między placówkami POW na terenie Kijowa. Pracując z innymi łączniczkami, takimi jak siostry Aleksandra Maria i Natalia Iżykiewiczówny oraz Maria Glinczanka, nie tylko przekazywała informacje, ale i wykorzystała swoją wiedzę chemiczną do produkcji fałszywych paszportów.
Jej dom, przy ul. Spasskiej 24 w kijowskiej dzielnicy Padole, stał się jednym z centrów konspiracyjnych – przechowywano tam dokumentację, organizowano spotkania, udzielano informacji, nocowano peowiaków i kolportowano wydawnictwa konspiracyjne. Wanda pełniła dyżury w komendzie, przenosiła broń, angażując się w każde działanie, które mogło wspierać walkę o niepodległość.
10 marca 1920 roku, podczas wojny polsko-bolszewickiej, do domu Burdonów zapukało Czeka. Aresztowano Wandę i Helenę Bourdonówny oraz ich ojca. W dniu tym aresztowana została prawie cała Komenda POW. W końcu kwietnia 1920 r. dr Bourdon w wyniku starań swoich pacjentów został zwolniony z więzienia. Nie oznaczało to jednak końca cierpień - późniejszym okresie był jeszcze wielokrotnie więziony, odebrano mu całe mienie, wraz z żoną cierpiał prześladowania sowieckie aż do śmierci. Wobec zbliżania się wojsk polskich do Kijowa Helena i Wanda zostały wywiezione przez bolszewików statkiem do Krzemieńczuga, a stamtąd do Charkowa. Wanda została uznana za zakładniczkę, a 25 czerwca rozstrzelana wraz z innymi peowiaczkami. Helena została zwolniona z więzienia w Charkowie. Nie mając pewności co do losu siostry oraz innych bliskich jej peowiaczek i peowiaków, ponownie udała się do Charkowa. Tam została aresztowana przez "Czekę" i osadzona w więzieniu, gdzie przebywała do grudnia 1922 roku. W 1923 roku udało jej się przedostać do Polski.
3. Maria Chmieleńska ps. „Klara”
Maria Chmieleńska to nie tylko zasłużona dla niepodległości Polski, a również dla niepodległości Polek działaczka[8]. Feministka, socjalistka – to tylko jedne z niektórych slow, którymi można ja okreslic. . Urodziła się w Kijowie w polskiej rodzinie ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych. Oprócz formalnej edukacji dopasowanej do wymagań zaborcy, młoda Maria uczestniczyła w kółku dokształcającym z historii i literatury polskiej[9].
Po ukończeniu gimnazjum w Kijowie, Chmieleńska rozpoczęła pracę jako prywatna nauczycielka. W 1897 roku przeniosła się do Warszawy, gdzie nadal wykonywała zawód nauczycielski, ale równocześnie zaczęła angażować się w działalność socjalistyczną. W 1898 roku wstąpiła do Polskiej Partii Socjalistycznej, stając się jedną z pierwszych kobiet w partii.
Początkowo agitacja wśród kobiet była zaniedbana, a PPS koncentrowała się na pracy z mężczyznami, uznając ich za główny cel w konspiracyjnej działalności. Maria Chmieleńska jednak zdecydowanie stawiała na edukację i uświadamianie kobiet. Zakładała konspiracyjne kółka oświatowe, organizowała wykłady, a także walczyła o aktywność polityczną Polek. Jej zaangażowanie przyciągnęło robotnice, które zaczęły wstępować do partii i angażować się w działalność PPS. Dzięki jej wysiłkom, z czasem kobiety zaczęły pełnić coraz ważniejszą rolę w partii[10].
Chmieleńska była wielokrotnie aresztowana przez władze rosyjskie, a po brutalnym śledztwie i zesłaniu do guberni wiackiej wróciła do Warszawy w 1905 roku, gdzie kontynuowała działalność na rzecz niepodległości. W czasie rewolucji 1905 roku była jednym z ważniejszych działaczy w Warszawskim Okręgowym Komitecie Robotniczym.
W okresie I wojny światowej Maria Chmieleńska odegrała kluczową rolę w odbudowie struktur PPS, włączając się również w działalność Polskiej Organizacji Wojskowej. Wraz z Arturem Śliwińskim organizowała i wzmacniała ruch niepodległościowy w Warszawie. Brała udział w tworzeniu Uniwersytetu Latającego, gdzie przez wiele lat angażowała się w oświatę i wychowanie przyszłych pokoleń Polaków.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, Maria Chmieleńska była aktywna na polu politycznym i społecznym, angażując się w działalność PPS, a także w różne inicjatywy kobiece. Jej praca w Centralnym Wydziale Kobiecym PPS i Liga Kobiet Pogotowia Wojennego była szczególnie istotna, jako że walczyła o równouprawnienie kobiet i ich aktywność w życiu społecznym. Podczas okupacji niemieckiej przebywała w Warszawie, a po upadku powstania chorowała i trafiła do szpitala w podwarszawskiej miejscowości, gdzie zmarła w 1945 roku.
4. Wanda Filipkowska-Pełczyńska
Życiorys kolejnej z Matek Niepodległej jest równie barwny jak wyspa, na której się urodziła. Wanda Filipkowska przyszła na świat w 1894 roku na Portoryko. Jej rodzina trafiła tam z powodu ojca, Józefa – inżyniera, który pracował przy budowie kolei w tym południowoamerykańskim kraju[11]. i. W wieku 12 lat rodzina przeniosła się do Warszawy, gdzie kontynuowała edukację. Ukończyła prywatną szkołę średnią oraz Kursy Pedagogiczne Jana Miłkowskiego, a w 1912 roku rozpoczęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Podczas studiów aktywnie angażowała się w działalność patriotyczną. Należała do „Zarzewia” i Pilskich Drużyn Strzeleckich, gdzie ukończyła kurs podoficerski i objęła funkcję komendantki żeńskiego oddziału sanitarnego. Była także członkinią kierownictwa krakowskiego okręgu PDS, „Znicza” i Legii Niepodległości[12], w której działała w warszawskim kierownictwie. W ramach tych organizacji organizowała żeńskie patrole skautowe w Kielcach, pełniąc istotną rolę w tajnym skautingu.
Jako członkini Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) uczestniczyła w działaniach konspiracyjnych mających na celu odzyskanie niepodległości. W 1914 roku dołączyła do Legionów Polskich, gdzie jako kurierka I Brygady Legionów miała kluczowe zadanie: przekraczać linie frontu i przenosić meldunki oraz rozkazy między oddziałami. Jej praca miała ogromne znaczenie, zwłaszcza w czasie, kiedy kontakt między jednostkami był utrudniony, a sprawna komunikacja była kluczem do powodzenia całej operacji wojskowej[13].
Wanda Filipkowska niedługo cieszyła się spokojem w odzyskanej ojczyźnie. Zaangażowała się w działania podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1919 roku, pełniąc funkcję komendantki kurierek Frontu Litewsko-Białoruskiego, organizując komunikację między oddziałami wojskowymi. Zajmowała się przenoszeniem meldunków, co wymagało dużej odwagi Była również inicjatorką Wydziału Instruktorek Oświatowych przy Naczelnym Dowództwie Armii, który organizował mobilne gospody żołnierskie. Celem było prowadzenie pracy oświatowej wśród żołnierzy, w tym nauka czytania i pisania. Dzięki jej pracy, mimo trudnych warunków wojennych, udało się podnieść poziom edukacji wśród wielu analfabetów w armii, co miało duże znaczenie dla morale i efektywności działań wojennych.[14]
Po wojnie Wanda osiedliła się w Warszawie, gdzie wykładała w seminarium nauczycielskim. W 1923 roku wyszła za mąż za majora Tadeusza Pełczyńskiego, a jej zainteresowania publicystyczne znalazły wyraz w pracy redakcyjnej, szczególnie w pismach „Bluszcz” i „Kobieta Współczesna”. Była współredaktorką „Młodej Matki” i redaktorką „Kobiety Współczesnej”, gdzie współpracowała z najwybitniejszymi pisarkami okresu.
W 1932 roku przeniosła się do Wilna, gdzie kontynuowała działalność publicystyczną i była posłanką w latach 1935-1938. Zajmowała się obroną praw mniejszości narodowych i potępieniem antysemityzmu, a także działała w organizacjach społecznych, m.in. w Międzysojuszniczej Federacji Byłych Kombatantów (FIDAC)[15].
W czasie II wojny światowej Wanda zaangażowała się w działalność Związku Walki Zbrojnej w Okręgu Wileńskim, zajmując się tajną prasą, pomocą społeczną i fałszowaniem dokumentów. Została aresztowana przez NKWD w 1940 roku, ale po zajęciu Wileńszczyzny przez Niemców wróciła do Warszawy. Współpracowała z Biurem Informacji i Propagandy AK oraz w VII Oddziale KG AK. Podczas Powstania Warszawskiego pomagała w punkcie sanitarno-żywnościowym, a po jego upadku opiekowała się rannymi i organizowała pomoc dla żołnierzy AK.[16].
Po wojnie Wanda osiedliła się w Londynie, gdzie organizowała Zjednoczenie Polek na Emigracji, wspierając kobiety, które służyły w Armii Krajowej i Pomocniczej Wojskowej Służbie Kobiet. Wraz z mężem prowadziła dom "Antokol" dla polskiej inteligencji i współtworzyła Studium Polski Podziemnej. Aktywnie angażowała się w życie emigracyjne, publikując artykuły w "Wiadomościach" i "Tygodniku Polskim".
5. Maria Pigłowska
Losy tej niezwykłej kobiety pokazują jasno, ze o walkę walczyły wszystkie pokolenia, a patriotyzm można wyrażać przez całe życie. Pigłowska urodziła się w 1876 roku – jest więc znacznie starsza od pozostałych bohaterek dzisiejszego posta. Maria Pigłowska od młodych lat wykazywała zainteresowanie nauką i edukacją. Ukończyła ośmioklasowe gimnazjum, a następnie kontynuowała naukę na kursach pedagogicznych w Kijowie[17].
W 1896 roku wyszła za mąż za sędziego Teofila Pigłowskiego. Spędziła 9 lat na Kaukazie, angażując się w polskie kolonie i wspierając rozwój oświaty. Po śmierci męża w 1910 roku wróciła do Kijowa, gdzie pracowała jako kierowniczka pensjonatu i kontynuowała działalność edukacyjną oraz dobroczynną.
Po wybuchu I wojny światowej Maria zaangażowała się w pomoc Polakom, szczególnie byłym legionistom. Wspierała ich materialnie, przechowywała w pensjonacie i pomagała w ucieczce. Zaopatrywała Polaków zsyłanych na Syberię i niosła pomoc uchodźcom. W 1918 roku dołączyła do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) Wschód. Jej pensjonat stał się konspiracyjną kwaterą, gdzie przechowywano broń i amunicję, a także organizowano kursy wojskowe. Córka Zofia pomagała matce, przekazując paczki z ubraniami legionistom i wspierając działalność POW.
W kwietniu 1919 roku, po zdradzie w Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) spowodowanej przez prowokatora, kwatera Marii Pigłowskiej została zlikwidowana na rozkaz władz POW. W czerwcu tego samego roku, razem z córką Wandą, przeszła przez front polsko-bolszewicki, udając się z raportami do Kijowa.
Latem 1920 roku Maria kierowała czołówką opatrunkowo-żywnościową przy 1. Dywizji Piechoty Legionów. Wiosną 1919 roku, podczas rewizji przeprowadzonej przez agentów CzeKa w jej pensjonacie, udało jej się przekonać ich, że w zamkniętym pokoju przebywa dziecko chore na tyfus, dzięki czemu uniknęła aresztowania. Jednak później, podczas kolejnej rewizji, czekiści odkryli adres jej pensjonatu, co spowodowało likwidację kwatery. Maria zdołała ukryć pozostałe dokumenty.
W 1919 roku, po zdradzie w POW, kwatera Marii została zlikwidowana. Maria, razem z córką Wandą, przeszła przez front polsko-bolszewicki, dostarczając raporty do Kijowa. Latem 1920 roku kierowała czołówką opatrunkowo-żywnościową przy 1. Dywizji Piechoty Legionów, a także brała udział w III powstaniu śląskim. Po wojnie Maria kontynuowała działalność w Warszawie. Zamieszkała na Pradze, gdzie pracowała jako kierowniczka Biblioteki im. Staszica, którą prowadziła do 1932 roku. Zorganizowała bibliotekę w osadzie wojskowej w Hłaskowszczyźnie, gdzie mieszkała i była członkinią Związku Osadników oraz Związku Peowiaków.
Maria opiekowała się także chorą bratową i jej córką, które mieszkały w ZSRR, gdzie brat Marii musiał się ukrywać. W 1933 roku, w obliczu groźby utraty pracy, prosiła o zapewnienie jej innej posady, aby móc utrzymać rodzinę
Jej córki również aktywnie uczestniczyły w walce o niepodległość. Wanda, odznaczona Krzyżem Walecznych i Krzyżem Niepodległości, mieszkała w Hłaskowszczyźnie, natomiast Zofia, po ukończeniu edukacji, pomagała matce w działalności konspiracyjnej. Po wojnie pracowała w Czerwonym Krzyżu i innych instytucjach, opiekując się żołnierzami i uchodźcami. W 1921 roku wyszła za mąż za porucznika Jana Laskowskiego i zamieszkała w Dęblinie.
Matki Niepodległej swoją odwagą, determinacją i ciężką pracą w konspiracji, w walce zbrojnej, czy działalności społecznej, współtworzyły niezależność naszego kraju. Ich historie, często zapomniane, zasługują na upamiętnienie i uznanie. Dziś, w Dniu Niepodległości, warto oddać hołd nie tylko mężczyznom, ale także tym niezwykłym kobietom, które na równi z nimi walczyły o wolność Polski.
[1] https://muzeumpilsudski.pl/aleksandra-pilsudska-1882-1963/
[2] https://muzeumpilsudski.pl/aleksandra-pilsudska-1882-1963/
[3] https://dzieje.pl/wiadomosci/dr-hab-marta-sikorska-aleksandra-pilsudska-byla-kobieta-odwazna-i-niezalezna
[4] https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,24115045,bezdany-akcja-czterech-premierow-i-czterech-dam-ale-o-tych.html
[5] https://histmag.org/Kochala-Polske-i-samego-Marszalka-dzialalnosc-Aleksandry-Pilsudskiej-21170
[6] https://muzeumpilsudski.pl/aleksandra-pilsudska-1882-1963/
[7] https://kpbc.umk.pl/Content/181478/Burdon_Wanda_3041_WSK.pdf
„Kobieta w walce o niepodległość i socjalizm w Polsce”
Próchnik, Adam (1892-1942) (1892-1942)[9] https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Chmiele%C5%84ska
[10] http://lewicowo.pl/poczatki-pracy-pps-wsrod-kobiet/
[11] https://muzeumpilsudskiblog.pl/wanda-pelczynska-w-walce-o-polske-i-prawa-kobiet/
[12] https://bs.sejm.gov.pl/F?func=find-b&request=000001196&find_code=SYS&local_base=ARS10
[13] https://muzeumpilsuds’kiblog.pl/wanda-pelczynska-w-walce-o-polske-i-prawa-kobiet/
[14] https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/wanda-pelczynska,33947.html
[15] https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/wanda-pelczynska,33947.html
[16] https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/wanda-pelczynska,33947.html
[17] https://kpbc.umk.pl/Content/202731/Piglowska_Maria_3065_WSK.pdf
Komentarze
Prześlij komentarz