Wczorajszy dzień dziecka jest chyba moim ulubionym dniem w roku. I choć już dawno temu przekroczyłam magiczną granicę 18 lat, to nadal staram się w ten jeden dzień w roku traktować się jak dziecko – z czułością i zachwytem nad światem. Musimy jednak pamiętać, że taka wizja łatwego przyjemnego i beztroskiego dzieciństwa jest ogromnym przywilejem. Miliony dzieci na całym świecie są ofiarami przemocy domowej, są przymusowo wcielane do armii, są wykorzystywane na różne sposoby, giną z głodu i giną pod bombami. Wszyscy wierzymy w to, że dzieci są przyszłością, jednak jaką teraźniejszość możemy im zaproponować?
Dziś chciałabym przybliżyć Wam cztery niezwykłe historie młodych dziewczyn, które już w młodym wieku postanowiły zmieniać świat. Oczywiście, nie brakuje równie odważnych i inspirujących chłopców, ale dziś skupię się na kobietach – przecież to blog Femme Power! Wybieram te, które mogą być mniej znane niż Greta czy Malala, ale ich determinacja i działania są równie godne podziwu. Mam nadzieję, że ich historie staną się dla Was źródłem inspiracji.
1) Bana al Abed
Bana al Abed przyszła na świat w 2009 roku, w sercu Aleppo, Syrii. Jej matka, Fatemah, nauczała angielskiego, a ojciec, Ghassan, był prawnikiem, oddanym służbie dla lokalnej rady. Gdy Bana miała zaledwie dwa lata, piekło wojny rozpętało się wokół niej, przemieniając jej dzieciństwo w koszmar. Aleppo przestało być po prostu miastem na mapie, stając się symbolem cierpienia narodu syryjskiego.
Od najmłodszych lat Bana była świadkiem niewyobrażalnej tragedii, tracąc przyjaciół i bliskich. Jej dziecięce wspomnienia to nie zabawy na podwórku, ale odgłosy bombardowań i strach o życie. Opowiadała o tym ze łzami w oczach: “Wszyscy w moim mieście stracili kogoś z powodu wojny. Ja straciłam moją najlepszą przyjaciółkę w wyniku bombardowania. Była tylko dzieckiem, a nie wojownikiem. Jaka była jej zbrodnia?[1]” W wieku zaledwie siedmiu lat Bana stała się symbolem nadziei, gdy razem z matką założyła konto na Twitterze, by opowiedzieć światu o życiu w oblężonym mieście. Jej słowa były prostymi, lecz potężnymi apelami: „Tęsknię za szkołą[2]”, „Skończcie wojnę, jesteśmy zmęczeni[3]”, „Nie jestem terrorystką. Chcę tylko żyć i żeby nie było bombardowań[4].” Stała się głosem niewinnych dzieci, które płaciły najwyższą cenę za dorosłe konflikty.
W 2016 roku, po stracie domu w wyniku bombardowania, Bana i jej rodzina zdołali uciec do Turcji, gdzie po raz pierwszy od dawna poczuli zapach normalności. Jednak nawet tam nie mogli uwolnić się od koszmaru wojny. Bana, mimo że zagoiła fizyczne rany, wciąż cierpiała psychicznie. Jak wspominała w 2021 roku: „Wciąż się boimy. Mój brat nie może spać sam, bo boi się bombardowań. Nawet ja czasami nie mogę zasnąć. Myślę o rodzinie, płaczę. Chcę, żeby wszystko było idealne.[5]” Ale mimo to, Bana znalazła w edukacji oazę spokoju i nadziei. Wierzyła, że tylko poprzez naukę można zbudować lepszą przyszłość, wolną od strachu i cierpienia. Dla Bany, szkoła stała się miejscem, gdzie odnajdywała spokój i nadzieję.
Mimo traumy, Bana postanowiła, że jej głos nie zostanie zagłuszony. Opowiedziała światu swoją historię, wydała książkę "Dear World", która stanowiła zapis jej wojennych przeżyć. Niestety, ta książka nie doczekała się tłumaczenia na polski język, mimo że zawierała głos jednego z najbardziej inspirujących dzieci naszych czasów.
Bana nie pozostała bierna w obliczu tragedii. W swoich wystąpieniach, takich jak to na Women Political Leaders Global Forum w Rejkiawiku[6] w 2019 roku, apelowała o uwagę świata na los dzieci dotkniętych wojną. Podkreślała, że edukacja jest kluczem do odbudowy zniszczonych społeczeństw. Jednakże, mimo swoich osiągnięć i nagród , w tym Atlantic Council Freedom Award i Rising Star Award od The Asian Awards, Bana skupia się przede wszystkim na walce o poprawę warunków życia uchodźców. Wskazuje, że: „najważniejsze jest, aby wszystkie wojny się skończyły. Bez pokoju zawsze będą uchodźcy.[7]”
Zwraca się do liderów ze śmiałością i determinacją, apelując o natychmiastowe działania na rzecz ochrony cywilów i zaprzestania bombardowań szkół i szpitali. Nieustannie próbuje przekonać Zachód, że korzenie kryzysu uchodźczego tkwią głębiej, niż się wydaje. “To przed czym uciekają Syryjczycy, to powód, dla którego idziemy tam, gdzie jest bezpiecznie. Szukamy pokoju w innych krajach. Nie mamy wyboru, jeśli chcemy żyć. Wy, którzy macie pokój, zapytajcie siebie: Co byście zrobili, gdybyście teraz byli w Syrii? Czy nie chcielibyście uciec do miejsca pokoju i lepszego życia?[8]”
2) Autumn Peltier
Autumn Peltier urodziła się w 2004 roku, w rezerwacie Wiikwemikong na Wyspie Manitoulin, w Ontario, Kanadzie. Pochodząca z pierwotnego narodu amerykańskiego, Autumn z pewnością czerpie inspirację do swoich działań ze swoich przodków i głębokiego związku ze swoją ziemią. To miejsce, te korzenie, są fundamentem dla jej misji. Jak sama wyznaje: „Jestem z tej ziemi. Moi przodkowie są pochowani tutaj na tej ziemi. Ta ziemia to nasza ziemia i jest częścią mnie i wszystkiego, co robię[9]”
W rodzinie Autumn siła charakteru przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Jej ciotką jest Josephine Mandamin, znana jako "Babcia Spacerów Wodnych” lub Biidaasige-ba - co oznacza "ta, która przychodzi ze światłem" w języku Anishinaabemowin – inicjatorka spacerów wodnych wokół Wielkich Jezior w celu zwrócenia uwagi na zanieczyszczenie wód i rezerwatów rdzennych[10]. Przez lata prowadziła symboliczne pielgrzymki wokół Wielkich Jezior Północnoamerykańskich, by zwrócić uwagę na zanieczyszczenie wód i rezerwatów rdzennych. Autumn, idąc śladami swojej wyjątkowej ciotki, podjęła dziedzictwo i misję walki o ochronę wód, niosąc z sobą szacunek i troskę o ten podstawowy dar natury.[11].
W wieku zaledwie 12 lat, Autumn stanęła przed premierem Justinem Trudeau. Choć miała przygotowaną przemowę, zdecydowała się powiedzieć politykowi, co leżało jej na sercu. Kiedy zaczęła myśleć o decyzji rządu dotyczącej zatwierdzenia rozbudowy rurociągu Trans Mountain przez Kinder Morgan, zaczęła płakać. Powiedziała wprost, że nie może pogodzić się z decyzją Trudeau[12]. Konwersacja była komentowana na całym świecie, a Autumn nagle zdobyła wielką sławę.
Rok 2019 był dla Autumn zarówno czasem straty, jak i uznania. Po śmierci ciotki Josephine Mandamin, została uznana przez Zgromadzenie Pierwszych Ludów za obrończynię wody. Jej wysiłki skoncentrowane są na walce o prawa rdzennych ludów do czystej wody pitnej, w obliczu nierówności finansowych, rasizmu i długotrwałych skutków kolonializmu. Pomimo obietnic rządu, wiele wspólnot Pierwszych Narodów w Kanadzie nadal cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej, co jest smutnym dziedzictwem kolonialnej przeszłości.
Jednak Autumn nie poddaje się. Jej determinacja doprowadziła do zmian. Jej praca skłoniła rząd do podjęcia działań w celu rozwiązania problemu braku czystej wody na rezerwatach. Jej działania docenił nie tylko jej kraj, ale także cały świat, nominując ją czterokrotnie do Międzynarodowej Nagrody Pokoju Dziecięcej. Jej historia stała się tematem dokumentalnego filmu "The Water Walker" w 2019 roku.
Autumn została doceniona nie tylko w Kanadzie, ale także na arenie międzynarodowej. Została nominowana do Międzynarodowej Nagrody Pokoju Dziecięcej w latach 2017, 2018, 2019 i 2022. Jej działania przyczyniły się także do powstania dokumentalnego filmu o jej działalności, zatytułowanego "The Water Walker", w 2019 roku.
3) Sophie Cruz
Sophie Cruz przyszła na świat w 2010 roku w słonecznej Kalifornii. Choć ona sama jest Amerykanką, jej rodzice to nieudokumentowani imigranci z malowniczego stanu Oaxaca w Meksyku Od najmłodszych lat musiała stawić czoła przerażającemu widmu deportacji, który wisiał nad jej rodziną. Historia Sophie zyskała międzynarodowy rozgłos, gdy miała zaledwie 5 lat. Podczas pielgrzymki papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych, odważnie przedarła się przez ochronę, aby wręczyć papieżowi list i rysunek. Franciszek, który sam często mówi o swoim imigranckim pochodzeniu, odpowiedział na ten gest ciepłym uściskiem, podkreślając swoją empatię i wsparcie dla imigrantów.
W tym poruszającym liście dziewczynka opisała swoje obawy przed deportacją rodziców i apelowała o wsparcie dla wszystkich dzieci imigrantów. „Wierzę, że mam prawo mieszkać z rodzicami, mam prawo być szczęśliwa[13]” napisała. Zwróciła także uwagę na niezwykle ważną rolę, jaką w społeczeństwie amerykańskim pełnią imigranci: „Wszyscy imigranci, tak jak mój tata, pomagają wyżywić ten kraj. Zasługują na godne życie. Zasługują na życie z szacunkiem. Zasługują na reformę imigracyjną[14]”. Zaapelowała do Franciszka o rozmowę z prezydentem Obamą i Kongresem i pomoc.
Sophie gorąco apelowała o przyspieszenie programu DEPA - (Deferred Action for Parents of Americans), inicjatywy prezydenta Baracka Obamy z 2014 roku. Program ten miał zabezpieczyć nieudokumentowanych rodziców obywateli amerykańskich i stałych rezydentów przed deportacją na trzy lata. Miało to przynieść ulgę milionom imigranckich rodzin, które żyły w stałym strachu przed deportacją. DEPA miał umożliwić rodzicom prowadzenie bardziej stabilnego życia i lepsze wspieranie swoich dzieci[15]. Niestety, w grudniu 2014 roku Teksas oraz 25 innych stanów z republikańskimi gubernatorami złożyło pozew do Sądu Okręgowego dla Południowego Dystryktu Teksasu, w którym prosili o wstrzymanie wdrożenia programów DAPA i rozszerzenia DACA[16]. Proces przeciwko administracji Obamy ciągnął się aż do wyborów prezydenckich w 2016 roku, a po wygranej Donalda Trumpa program został porzucony.
Spotkanie z papieżem uczyniło Sophie Cruz symbolem walki o prawa migrantów w Stanach Zjednoczonych. W 2016 roku otrzymała zaproszenie od samego prezydenta Obamy do Białego Domu. Niestety, z powodu braku dokumentów, rodzice Sophie nie mogli towarzyszyć jej w tej wyjątkowej chwili. Zamiast nich, Sophie została eskortowana przez Alidę Garcíę z FWD.us oraz reżyserkę Paolę Mendozę, która uczyniła dziewczynkę bohaterką swojego filmu dokumentalnego[17]. Wzięła również udział w posiedzeniu amerykańskiego Sądu Najwyższego dotyczącym programu DEPA.
W 2017 roku, mając zaledwie sześć lat, wygłosiła poruszające przemówienie podczas Women’s March Washington. Przemawiała zarówno w języku angielskim, jak i hiszpańskim, wzywając do walki o prawa imigrantów. „Jesteśmy tutaj razem, tworząc łańcuch miłości, aby chronić nasze rodziny. Walczmy z miłością, wiarą i odwagą, aby nasze rodziny nie zostały zniszczone[18]”. Razem z tłumem skandowała hasło imigrantów: "sí se puede!" ("tak, możemy!"). Nie zapomniała także o innych dzieciach, dodając: "Chcę też powiedzieć dzieciom, żeby się nie bały, ponieważ nie jesteśmy sami. Wciąż jest wiele osób, które mają serca pełne miłości i czułości, aby nas wspierać na tej drodze życia. Trzymajmy się razem i walczmy o nasze prawa. Bóg jest z nami[19]!" Jej słowa niosły ze sobą nie tylko apel o zmiany w prawie imigracyjnym, ale także przesłanie nadziei i siły dla wszystkich dzieci i rodzin dotkniętych podobnymi problemami.
Dziś Sophie wciąż aktywnie działa na rzecz edukacji i zwiększania świadomości społecznej. Pojawia się w wywiadach, uczestniczy w spotkaniach i angażuje się w kampanie informacyjne. Jej niezłomne zaangażowanie przyciągnęło uwagę i wsparcie społeczności międzynarodowej, co umożliwia jej skuteczne przekazywanie głosu imigrantom na różnych platformach.
4) 4) Joanne O’Riordan
Joanne O’Riordan wyróżnia się spośród pozostałych bohaterek tego tekstu – jest starsza od nich i wcale nie jest to przypadkowe. Mimo że ja, autorka, jestem młodsza od niej, postanowiłam umieścić ją na tej wyjątkowej liście. Dlaczego? Bo historia tej młodej Irlandki to niesamowita opowieść, którą warto poznać.
Joanne urodziła się w 1996 roku w hrabstwie Cork. Tuż przed jej narodzinami rodzice otrzymali druzgocącą wiadomość - ich córka cierpi na ekstremalnie rzadką (obecnie na świecie żyje siedem osób nią dotkniętych) chorobę, znaną jako tetra-amelia. To schorzenie charakteryzuje się brakiem wszystkich czterech kończyn, a czasem nawet nóg i ramion. Ale tetra-amelia to nie tylko brak kończyn; może prowadzić do poważnych malformacji innych części ciała, dotykając serca, układu nerwowego, czy narządów płciowych. Nawet oddychanie może być utrudnione lub niemożliwe z powodu niedorozwoju płuc.[20].
Rodzice Joanne, mimo przerażającej diagnozy, nie poddali się, zamiast tego przekazując córce niezłomną siłę do przezwyciężania ogromnych przeszkód. Jak wspomniała Joanne: „Zawsze traktowano mnie jak każdego innego w dzieciństwie. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że jestem inna[21]." W pierwszych latach życia Joanne musiała nauczyć się radzić w niezwykle wymagającym dla niej środowisku. Mimo braku kończyn stopniowo opanowywała codzienne czynności, jak jedzenie, ubieranie się czy poruszanie się, korzystając z różnych technik i narzędzi wspomagających Nieocenioną rolę odegrał w tym procesie starszy brat, Steven, który był dla niej wsparciem i inspiracją do przekraczania własnych granic. To właśnie w takim otoczeniu Joanne wyrosła na osobę kierującą się hasłem „No limbs, no limits[22]” i za wszelką cenę chce walczyć o swoją niezależność. „Nie mogę polegać na moich rodzicach, braciach, siostrze i innych przez całe życie. Czy mogę? Oczywiście, że nie, i nie chcę[23]." Wyznała w 2012 roku szesnastoletnia wówczas dziewczyna w programie Late Late Show.
Samo motto Joanne, „No limbs, no limits” idealnie odzwierciedla jej postawę życiowąNie bez powodu stało się tytułem dokumentalnego filmu poświęconego tej niezwykłej aktywistce.[24] Młoda kobieta nie pozwala, aby jej życie definiowała jej niepełnosprawność. Jak wspomina: "Ludzie kiedyś mówili o mnie: 'Oh, to ta z brakiem rąk i nóg'. Po moim występie w Late Late Show, ludzie znali moje imię. Wiedzieli, kim jestem z innego powodu. Ludzie są teraz mili.[25]"
Przez całe życie Joanne musiała stawiać czoła przeszkodom, o których zdrowe dzieci nawet nie muszą myśleć – jak pisać bez rąk i nóg Na szczęście już w szkole podstawowej towarzyszyły jej technologie wspomagające, umożliwiające jej uczestnictwo w zajęciach oraz komunikację z rówieśnikami i nauczycielami. Pomimo trudności Joanne postanowiła studiować kryminologię, a obecnie odnosi sukcesy jako dziennikarka sportowa i podcasterka. Jak zapewniała podczas swojej przemowy w ONZ: „Ograniczenia są tylko w naszej głowie, a nie w rzeczywistości[26]."
Joanne O'Riordan od najmłodszych lat zaangażowana była w działalność na rzecz osób z niepełnosprawnościami oraz walkę o ich prawa. "Osoby niepełnosprawne mają głos, ale nie są słuchane. Trzeba krzyczeć głośniej, żeby się nas wysłuchało.[27]". Wiedziała, że musi być jednym z tych głosów. W dniu swoich szesnastych urodzin Joanna wystąpiła podczas zgromadzenia Narodów Zjednoczonych. Tam opowiadała o swojej niepełnosprawności i apelowała do twórców technologii o tworzenie rozwiązań, które ułatwią życie osobom z niepełnosprawnościami. Jej poruszające słowa: "Chcę żyć niezależnie tak jak ty. Nie chcę żyć w cieniu innych, bo chcę podążać własną ścieżką życiową i wiem, że jeśli dostanę taką szansę, to zdołam i osiągnę sukces[28]" wyraziły nadzieję wielu osób, które mimo niepełnosprawności pragną w pełni czerpać z życia.
Działania Joanne skłoniły irlandzki rząd do zmiany prawa dotyczącego wsparcia osób z niepełnosprawnościami. W 2017 roku, podczas obchodów dziesiątej rocznicy obietnicy Irlandii dotyczącej ratyfikacji Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, Joanna wygłosiła poruszające przemówienie przed budynkiem Dáil Éireann. Jej słowa wyrażały frustrację z powodu opóźnień w procesie ratyfikacji tej konwencji. Po zakończeniu protestu spotkała się z ministrem McGrathem, aby dyskutować o harmonogramie ratyfikacji. Efektem tych działań było także rewolucyjne zmiany w polityce finansowania, które miały bezpośredni, pozytywny wpływ na życie wielu osób z niepełnosprawnościami w Irlandii. To nie była tylko walka o zmianę prawa. To była walka o godność, równość i szansę na lepsze życie dla wszystkich, którzy doświadczają codziennych wyzwań związanych z niepełnosprawnością.
Opowieści Bany, Autumn, Sophie i Joanne to manifestacja potęgi ludzkiego ducha i determinacji w walce przeciwko systemowym niesprawiedliwościom. Ich historie są symbolem walki o godność i równość, która jest rdzeniem ideologii lewicowej. Pokazują, że siła społeczeństwa leży w solidarności i działaniu na rzecz tych, którzy są uciskani przez system. Te młode kobiety wnoszą nie tylko nadzieję, ale także wyzwanie do zmiany struktur społecznych i politycznych, aby stworzyć świat, w którym każdy ma równe szanse i godne życie. To przesłanie przemawia do naszego wspólnego obowiązku budowania bardziej sprawiedliwego społeczeństwa, opartego na wartościach solidarności i empatii.
[2] https://www.youtube.com/watch?v=5R3pNJCvvcA tłum. autorki
[3] https://www.youtube.com/watch?v=5R3pNJCvvcA tłum. Autorki
[4] https://www.youtube.com/watch?v=5R3pNJCvvcA tłum. autorki
[5] https://aoav.org.uk/2021/interview-with-bana-al-abed/ tłum. autorki
[9] https://web.archive.org/web/20191220042338/https://www.manitoulin.ca/autumn-peltier-wiikwemkoongs-islands-voice-at-the-un/ tłum. autorki
[13] https://www.theguardian.com/world/2015/sep/23/pope-francis-sophie-cruz-letter-immigration tłum. autorki
[14] https://www.theguardian.com/world/2015/sep/23/pope-francis-sophie-cruz-letter-immigration tłum. Autorki
[16] https://www.nytimes.com/2014/12/04/us/executive-action-on-immigration-prompts-texas-to-sue.html?action=click&contentCollection=U.S.&module=RelatedCoverage®ion=Marginalia&pgtype=article
[18] https://www.youtube.com/watch?v=qPa464CEbuE tłum. autorki
[19] https://www.youtube.com/watch?v=qPa464CEbuE tłum. autorki
[21] https://www.siliconrepublic.com/innovation/a-speech-by-joanne-oriordan-a-life-without-limits tłum. autorki
[22] https://www.youtube.com/watch?v=f_nFXeg8Y2s tłum. autorka
[23] https://www.irishtimes.com/life-and-style/people/joanne-o-riordan-people-used-to-say-she-s-the-one-with-no-arms-or-legs-they-re-nicer-now-1.1063168 tłum. Autorki
[25] https://www.irishtimes.com/life-and-style/people/joanne-o-riordan-people-used-to-say-she-s-the-one-with-no-arms-or-legs-they-re-nicer-now-1.1063168 tłum. Autorki
[26] https://www.thejournal.ie/in-full-joanne-oriordans-speech-at-united-nations-conference-431447-Apr2012/ tłum. autorki
Komentarze
Prześlij komentarz